Gaj - AK - Klecinska - Osobowice - wzdluz Odry - Opatowice - Grunwald - Krakowska -Ak - Gaj
Komentarze (6)
Wszystko zrozumiałem. Przez wiele lat też jeździłem dołem i po schodkach - lub odwrotnie. Teraz "walę" przez tory. :) Nie namawiam oczywiście. ;) Pozdrawiam - Czesiek
Przejechalem przez droge i objechalem te wykopki z lewej strony przy bloku, troche blota ale da sie pedalowac. A ten wiadukt kolejowy to dolem objechalem tyle ze, trzeba po schodkach wejsc zeby wrocic na wal.
A jak się "przedarłeś" przez Al. M. Kromera. Tam jest przecież istny labirynt teraz. Poza tym przechodziłeś przez tory, czy dołem? Wiem, że dołem - już za mostem drogowym - nie można przejechać. Osobiście omijam te stronę. Wczoraj jechałem od strony browaru - po ciemku. Fajnie było - zero ludzi. Tylko paru pijaczków już przy Warszawskim. Pozdrawiam - Czesiek
MOJE OSIĄGI
Moje maszyny: cross - Author Classic sx (poruszam sie nim po Wrocławiu i okolicach); treking - Magnum Passeo de Luxe (Kluczbork i okolice)
Max predkosc: 75 km/h (na prostej za tirem; takie zabawy probujecie na wlasna odpowiedzialnosc ;) )
Max dystans w ciagu 24 h: 405 km
Max długośc jazdy w ciagu 24 h: 17h 25m
Max wysokosc: 2507 m.n.p.m
Min wysokosc: 0 m.n.p.m :)
Krajow z siodelka widzianych: 11
Max temperatura: 35-40 stopni
Min temperatura: -20 stopni
Max nachylenie drogi: 45 %
Najdziwniejsza droga, jaką jechalem: zamkniety tunel drogowy; autostrada
Mandaty: za nie trzymanie kierownicy; za przekroczenie prędkosci - nie dostalem...jeszcze :)
Najdalszy punkt gdzie dojechalem: miasto Petrovac (Czarnogóra)
Kolizje, wypadki: Zderzenie czołowe z nietoperzem; boczne z babcią (z jej winy); setki rozjechanych chrabaszczy, dzdzownic, kilka zab ;)
Najgorsza wycieczka rowerowa: powrót z Jesennikow (udar sloneczny, wymioty, kompletne oslabienie, predkosc srednia 14 km/h )
Najepsza: wiele było najlepszych ;)
Najgrozniejsza sytuacja: gdy na zjezdzie wyprzedzalem samochod i okazalo sie ze cos jedzie lewym pasem; gdy na zjezdzie przy predkosci 60 km/h wypiela mi sie przyczepka...ale żyje wiec jest git :)
Od kiedy na rowerze: od 6 klasy podstwówki :)