Prima aprilis :)
Z

Niedziela, 1 kwietnia 2007 · Komentarze(19)
Prima aprilis :)
Z tym rekordem to oczywiscie zart. Myslalem ze ktos sie nabierze, ale dobrze zaregaowal Pixon i wiedzial o co chodzi :). Ponad 400 planuje dopiero na czerwiec

-------
Wzgórza Trzebnckie
Wrocław - Pasikurowice - Skarszyn - Trzebnica - trasa nr.5 - Wrocław
Dosyc silny wschodni wiatr.
Trasa ogólnie rzecz biorąc ciekawa, jednak slaba widocznosc nie pozwolila mi sie nacieszyc widokami ze wzgorz na Wrocław i Sudety. Moze innym razem...
Byłem mile zaskoczony bardzo dobrym oznakowanie międzynarodowej trasy rowerowej R9 - tabliczki, znaki, duze tablice inforumujace o atrakcjach w okolicy.




Winna Góra - widok na Trzebnicę

Komentarze (19)

ja z innej beczki: Nie byłem na górze Bałczyna, to znaczy byłem prawie :/ Dopiero po twoim komentarzu sprawdziłem gdzie to jest i co to jest i się okazało że byłem jakieś 100-200m od szczytu :/ Nie miałem mapy tych okolic, jedynie pseudo-mapę z neta na której był zaznaczony zielony szlak z Ostrzeszowa. Zaplanowałem sobie, że pojadę tym zielonym i potem wsiądę na czerwony. W terenie się okazało, że pętał się tam jeszcze szlak niebieski i często widziałem oznaczenia bez środkowego paska (?) i nie wiedziałem jakim jadę aż w końcu nie jechałem już żadnym i zdełem się na własnego "czuja". Z czerwonym było już lepiej ale w pewnym momęcie też wprowadził mnie w kompletne maliny (dosłownie).

tomalos 23:09 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Tomek: No to mnie nabrałeś:) myślałem że właśnie na przekór to nie żart. No ale wiara miała zabawe za to.
Pewnie przed czerwcem zobaczymy najpierw kilka treningów, powodzenia:)

blas 20:49 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Ja też w Ciebie wierzyłem! :P

Mlynarz 18:28 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Bym zapomnial...dzieki blase za wiare we mnie ;)

Tomek 16:52 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Wiatr akurat byl spoko, ale tylko gdyby miala by byc to trasa z punktu A do B z wiatrem w plecy ;-). Wtedy to i z odpowiednim przygotowaniem w takich warunkach moze i by dalo wyciagnac srednia ok. 27 km/h, musze kiedys sprobowac :)

Tomek 16:41 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

c.d. ;)
Wiem jaka była temperatura i wiatr, więc.... uznałem to - pomimo Twojego wieku, siły zapału - za niemożliwe.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 13:44 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Czesiek też wiedział, że sobie jaja robisz. :)
15 h jazdy non stop o tej porze roku to gruba przesada.
W

czesiek 13:42 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Czesiek też wiedział, że sobie jaja robisz. :)
15 h jazdy non stop o tej porze roku to gruba przesada.
W

czesiek 13:42 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Czesiek też wiedział, że sobie jaja robisz. :)
15 h jazdy non stop o tej porze roku to gruba przesada.
W

czesiek 13:42 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Spryciarze :P

Tomek 12:46 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Rekord Tomka z tamtego roku
Przypominam że temat o rekordach już był poruszony na forum

Moim zdaniem to nie żart :)

blase 12:05 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Mam nadzieję, że to tylko żart ;) ... bo jak nie to ustawiłeś mi poprzeczkę bardzo bardzo wysoko ;) ale nie poddam się łatwo ;)

yaro291 11:44 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

Ja jechałem dziś z Tomkiem – nie zamieszczam jeszcze wycieczki, bo ciągle jadę hehe :D
Póki co mam na liczniku 674 km :P

- - - - - - - - -

A tak poważnie... :)
Chyba Tomek zrobił dobry żart, ale... wcale bym się nie zdziwił, gdyby to była prawda, bo wiem że go na to stać i też z taką średnią.
Przypominam, że rok temu nasz Tomek zrobił 405 km :D, ze średnią 25 km/h. I to nie było wtedy z wiatrem, ale na pętli :D

Także ja czekam z niecierpliwością... żart to, czy nie żart hehe wkrótce się dowiemy :D

Mlynarz 10:40 poniedziałek, 2 kwietnia 2007

wyszła jakaś słaba średnia - toś Ty na rowerze jechał czy na hulajnodze ?

Darecki 22:50 niedziela, 1 kwietnia 2007

Gratuluje wyobraźni... hehe.. 412 km w dziń... pięknie... brawo brawo..wow... super ... wspaniale... o kurczęę... o jej... ładnie ładnie....fajowo.. cooltowaście.. zapiękniście.. przesuperasto... przemegagigantynie wymiotłeś.. podziwiam i zazdroszcze. Pozostaje mi życzyc powodzenia w biciu kolejnego rekordu...miejmy nadzieje że jutro bedzie co najmniej 650. pozdro.pheh

grucha 22:48 niedziela, 1 kwietnia 2007

Tomek - bez jaj proszę. :)
Tak czy siak ;) pozdrawiam - Czesiek

czesiek 22:38 niedziela, 1 kwietnia 2007

heheh Pixon, pewnie tak :D

zielak 22:15 niedziela, 1 kwietnia 2007

Hehe- Prima Aprilis dobra rzecz :D

Pixon 21:35 niedziela, 1 kwietnia 2007
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oscsi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]